Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Co oznacza rosyjski atak na elektrownię atomową?

  • date_range Piątek, 2022.03.04 21:09 ( Edytowany Sobota, 2022.03.05 08:47 )
Wojsko rosyjskie zajęło dziś teren Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. To drugi tego typu obiekt po Czarnobylu, ale tym razem największy w całej Europie.

EPA/CHRISTIAN BRUNA Dostawca: PAP/EPA.

Wydarzenie z samego rana skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski: "Rosyjskie czołgi wiedziały co atakują. Strzelanie do elektrowni jądrowej to terror o nieznanym dotąd poziomie".

Pociski trafiły wyłącznie w budynki szkoleniowe. Nie ma zagrożenia jądrowego.


Marcin Kędzierski główny ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego podkreśla, że zajęcie największej w europie elektrowni atomowej to wyłącznie okazja do siania paniki. Putin chce pokonać Ukrainę, ale nie chce jej zniszczyć, chce utrzymać kontrolę nad tym państwem, a do tego będzie mu potrzebna energia. W jego interesie nie jest niszczenie infrastruktury krytycznej: to straszenie Unii Europejskiej, ale przy obecnej technologii katastrofa, jaka pamiętamy z Czarnobyla, jest niemożliwa. Przypomnijmy, że w wyniku niedawnej katastrofy elektrowni w Japonii, nie zginął nikt.

Potwierdzają to również fizycy. Krzysztof Królas - emerytowany profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego tłumaczy, że porównania do Czarnobyla nie są zasadne, bo tamten rdzeń reaktora był wypełniony grafitem, który się zapalił.W innych elektrowniach, również tej w Zaporożu, nie ma grafitu. Jest woda, która odbiera ciepło z reaktora i jeśli nawet dojdzie do stopienia rdzenia, to wszystko zostaje w środku. Reaktor chronią 25-centymetrowe stalowe ściany. 

Profesor Królas dodaje, że - w Stanach Zjednoczonych w 1979 roku doszło do stopienia reaktora, ale zadziałał stalowy zbiornik. Skażeniu uległ obszar jedynie w promieniu maksymalnie kilkuset metrów. Fizyk przekonuje, że elektrownia jest bezpieczna. We Francji doszło do zamachu, gdzie z granatnika bezskutecznie strzelano do podobnego  budynku reaktora.

Doktor Łukasz Stach z Uniwersytetu Pedagogicznego spodziewa się kolejnych sankcji.  Mimo to -  jego zdaniem Rosja nadal nie będzie chciała się wycofać z Ukrainy, bo wstrzymanie operacji oznaczałoby, że Kreml de facto przegrał  starcie: chodzi o to kto utrzyma władzę. Porażka militarna oznacza koniec Putina

Doktor Marcin Kędzierski podkreśla natomiast, że sankcje nakładane na Rosję jakkolwiek są dotkliwe, nadal nie objęły najważniejszego obszaru, czyli  ropy i gazu ziemnego. Wstrzymanie importu tych surowców byłoby ostatecznym ciosem, który wstrząsnąłby podstawami gospodarki Federacji Rosyjskiej

Wstrzymania importu gazu z Rosji nie wykluczył dziś Szef unijnej dyplomacji Josep Borell

Tematy:
Autor:
Brak nazwy

Opracowanie:
Brak nazwy

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię