Tradycyjnie w okresie wiosennym mieszkańcy Tarnowa mogli już przygotowywać swoje pomysły do budżetu obywatelskiego. W marcu/kwietniu zawsze prowadzony był nabór. W tym roku jednak tego naboru na razie nie ma i jak przyznaje prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, nie wiadomo kiedy i czy się odbędzie.
- Budżet obywatelski jest formą wyboru projektów w powszechnej akcji zbiernia podpisów, dyskusji, konsultacji i głosowania. Dzisiaj nie możemy ryzykować czyimkolwiek zdrowiem. Przyjdzie czas na rozmowy o priorytetach na przyszly rok, kiedy będzie można się kontaktować - mówi Roman Ciepiela.
O tym na jak długo wstrzymana zostaje decyzja dotycząca przyszłości tarnowskiego budżetu obywatelskiego zdecydują zapewne radni. Warto jednak dodać, że miasto nie może całkowicie zrezygnować z tej inicjatywy, bo przepisy nakładają obowiązek utworzenia budżetu obywatelskiego na takie miasta jak Tarnów.
Miasto może jednak chociażby zminimalizować budżet tej inicjatywy. Radny Ryszard Pagacz z klubu PiS w tarnowskiej Radzie Miejskiej przyznaje, że te decyzje są trudne, ale konieczne. "W takich sytaucjach skrajnych najpierw ratujemy życie i zdrowie. Potem będzie to, co może poczekać" - podkreśla.
Z budżetu obywatelskiego nie wycofał się Kraków. Trwa nabór wniosków online do jego nowej edycji. Tak też prowadzone są konsultację w sprawie zgłaszanych projektów. Co ciekawe, w pomysłach do krakowskiego BO zaczęły pojawiać się nawet pomysły wspomagające walkę z pandemią.
Do 30 kwietnia można składać pomysły do krakowskiego budżetu obywatelskiego, ale głosować na nie będzie można dopiero jesienią. Opóźnić termin budżetu obywatelskiego dla całego wojewdztwa małopolskiego zdecydował się też zarząd województwa. "Przede wszystkim przesunięto zgłaszanie zadań przez mieszkańców. To pierwotnie miało się zacząć 1 kwietnia. Potem na początku maja. Ostatecznie zarząd zdecydował, że mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje projekty między 1 września i 15 października. Równocześnie głosowanie mieszkańcow zostało przesunięte na przyszły rok. Będzie to między 1 i 31 maja" - wyjaśnia Michał Drewnicki, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego, który przyznaje, że rzesza Małopolan głosowała tradycyjnie w poprzednich edycjach budżetu, wrzucając karty do głosowania do urn. W obecnej sytuacji nie dałoby się tego bezpiecznie przeprowadzić.
W Krakowie gdzie trwa nabór wniosków do budżetu obywatelskiego, od wnioskodawców na razie nie jest wymagane dostarczenie list poparcia tych wniosków. Lista podpisów osób popierających złożony projekt może być dostarczona w terminie późniejszym.
