Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Czy teatr może być remedium na współczesne lęki?

  • Justyna Nowicka
  • date_range Wtorek, 2025.01.28 13:58 ( Edytowany Wtorek, 2025.01.28 16:28 )
"Australia" to najnowszy spektakl na scenie Teatru im. Słowackiego. Jego reżyserem i współautorem tekstu jest Tadeusz Pyrczak, jeden z najciekawszych głosów młodego teatru, student AST.

fragment plakatu

Z Tadeuszem Pyrczakiem rozmawia Justyna Nowicka

Tadeusz Pyrczak jest studentem IV roku reżyserii na Wydziale Reżyserii i Dramaturgii AST w Krakowie. Asystent reżyserów takich jak Luk Perceval („Pewnego długiego dnia” Narodowy Teatr Stary w Krakowie), Maja Kleczewska („Dziady” Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie), czy Krzysztof Garbaczewski („Sen nocy letniej” Narodowy Stary Teatr w Krakowie). Poza reżyserią zajmuje się również dramaturgią, wideo i reżyserią świateł. Współpracował jako autor oprawy wizualnej tras koncertowych z raperami takimi jak asthma, czy krakowską grupą “ćpajl stajl”. Od najmłodszych lat interesuje się polityką i gotowaniem. "Australia" to jego spektakl dyplomowy.

"Australia" to opowieść o rodzinie, która desperacko poszukuje bezpieczeństwa w świecie pełnym niepewności. To także opowieść o współczesnych lękach - mówi Tadeusz Pyrczak.

Lęki współczesne, czyli...?

Lęk i strach odmieniane są w naszym spektaklu przez wszystkie przypadki. Jest dużo strachu przed wybuchem wojny jądrowej, powrotu do zimnowojennych lęków, które niestety w dzisiejszych czasach zdarzają się być bardzo aktualne w obliczu napięcia politycznego itd. Ale też dużo jest rodzinnych lęków, lęków tak naprawdę skupionych wokół przywiązania, wokół osób, które kochamy. I czasami ten lęk niestety potrafi być bardzo destrukcyjnym ogniwem w naszych relacjach.

A skąd w tytule „Australia”?

Australia jako cel ucieczki, lotnisko jako miejsce, które obiecuje możliwość dalekiej podróży – wiemy przecież, że ucieczka jest jednym z najczęstszych sposobów radzenia sobie z lękiem. Myślę, że Australia to ciekawe miejsce także pod tym względem, że wydaje się być najdalszym, najbardziej oderwanym od nas, ale zarazem nie jest tak obca jak powiedzmy Azja, Afryka, Ameryka Południowa.

Sam Pan napisał i wyreżyserował tekst, jest to świadoma droga autorskiego teatru?

Ja, chociaż będę kończył na specjalności reżyserskiej Akademii Sztuk Teatralnych, zacząłem ją od specjalizacji dramaturgicznej. Traktuję instytucję dramaturga z wielkim szacunkiem. Teraz tekst "Australii" pisałem wspólnie z Julią Nowak, koleżanką z roku niżej, też laureatką Forum Młodej Reżyserii w AST.

Przez dłuższy czas w szkole teatralnej preferowałem prace na tekstach bardziej klasycznych. Pisanie własnych tekstów wróciło do mnie po Forum Młodej Reżyserii. W trakcie Forum zwrócono uwagę, że interesuje mnie teatr absurdu, którego nie ma za wiele we współczesnym teatrze. Niestety wiele tekstów, jak na przykład teksty Samuela Becketta, jest obwarowanych prawami autorskimi. I widzę, że dużo widzów jest na tyle też zmęczonych radykalnymi tezami w teatrze, że spotkanie się z przestrzenią, która nie operuje tezą i w zasadzie stara się unieważnić wszystko, co mówi, pozwala im dokonać samodzielnej destylacji treści.

Zastanawiam się, czym kieruje się młody człowiek, wybierający dziś drogę teatru?

To nie było takie oczywiste. Chodząc do teatru jako licealista, bardzo często czułem się, jakbym był głupi. Jakbym powinien coś wiedzieć i po każdym spektaklu przeczytać program, a najlepiej wszystkie materiały, na których w podstawie powstał spektakl. I wtedy, obierając drogę zdawania do szkoły teatralnej, podjąłem decyzję, żeby tego jak najbardziej unikać. By każdy widz na widowni czuł, że ma równy poziom dostępu. To nie znaczy, że wszystko musi być dla widza łatwe. I czasami uważam, że wystawienie percepcji uważności widza na jakiegoś rodzaju próbę jest bardziej skuteczne niż podawać mu wszystko na tacy. Ale też, żeby tego widza nie stracić.

Myślę, że chodzimy do teatru w dużej mierze dla ludzi. Moja nadzieja jest w ludziach właśnie, szczególnie wobec sztucznej inteligencji, sztucznego kontentu, sztucznych informacji, sztucznego kontaktu, sztucznych obrazów rzeczywistości, które mamy już w internecie, i który stał się po prostu rewersem naszej egzystencji. Wszyscy, mam wrażenie, mają potrzebę doznania czegoś, co nie będzie tym kłamstwem podszyte. I w tym upatruję to, co mnie pognało na jakimś etapie do teatru i co może pognać następne osoby czy pokolenia.

Spektakl zat."Australia" został realizowany w ramach nagrody Nowy Świat, wręczanej przez Teatr im. Słowackiego debiutującym twórcom podczas Forum Młodej Reżyserii.

"FAR Airlines z dumą zapraszają na pokład bezpośredniego lotu - kierunek Australia! Terminal C, najmniejsze, ale najbardziej innowacyjne lotnisko w kraju, stanie się przestrzenią Państwa pierwszej, niezapomnianej nocnej zmiany. Otrzymają Państwo wyjątkową możliwość współtworzenia podróży, w której bezpieczeństwo i komfort są kluczowe, a każdy z Państwa stanie się niezastąpioną częścią obsługi lotniska. Na pokładzie FAR Airlines procedury to nie tylko wytyczne – to obietnica. To Państwo, jako obsługa, zyskują władzę nad bezpieczeństwem i porządkiem w jasno określonych ramach. To przestrzeń, gdzie wszystko wydaje się proste i harmonijne, a każde zadanie zaprojektowano tak, by czerpali Państwo przyjemność z dobrze wykonanej pracy." - piszą twórcy spektaklu zapraszając na wydarzenie.

Autor:
Justyna Nowicka

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię