Jeżeli są to działania celowe i nieprzypadkowe, sprawcy muszą zostać niezwłocznie ustaleni. Bardzo proszę o ścisłą współpracę i wymianę informacji. Każdego, kto zauważy jakieś niepokojące sygnały dotyczące zanieczyszczenia rzek i cieków, prosimy o zgłaszanie tego pod numer alarmowy 112. Takie informacje dotyczące zagrożenia środowiska są traktowane bardzo poważnie i natychmiast przekazywane do właściwych służb
- mówi Krzysztof Jan Klęczar, wojewoda małopolski.
"Jesteśmy zdeterminowani"
Przypomnijmy: w środę wody Wilgi (w rejonie uzdrowiska w Swoszowicach) i potoku Rzewnego (okolice ulicy Borkowskiej) ktoś zabarwił na zielono i czerwono; dzień później niebieska woda popłynęła w Rudawie. W każdym z tych miejsc pracowały służby - Wody Polskie, policja, straż pożarna, Wodociąg Miasta Krakowa, krakowski WIOŚ. Wszędzie pobrano próbki. Ustalono, że zielona substancja w Wildze to uranina, nietoksyczny barwnik używany do testowania szczelności sieci kanalizacyjnych; próbki z potoku Rzewnego wciąż są badane.
Pobrane próbki wody z potoku Rzewnego i studzienek przekazano do dalszej analizy w Centralnym Laboratorium Badawczym GIOŚ. Analiza pozwoli na ocenę zanieczyszczenia i ewentualne wskazanie sprawcy. Rozpoczęto jednocześnie kontrolę podmiotu prowadzącego działalność w bezpośrednim sąsiedztwie cieku
- mówi Barbara Żuk, pełniąca obowiązki małopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.
Niepokoi fakt, że w krótkim czasie doszło do podobnych incydentów w Krakowie. Jesteśmy zdeterminowani, aby jak najszybciej ustalić przyczyny i sprawców tych zdarzeń. Inspektorzy Wód Polskich prowadzą kontrolę gospodarowania wodami, żeby ustalić potencjalnych sprawców zdarzenia. Jednocześnie apelujemy o czujność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych działań mogących prowadzić do zanieczyszczenia naszych wód
- dodaje Wojciech Kozak, dyrektor RZGW w Krakowie.