Multipleks w budynku zabytkowego dworca PKP?

Na budowie dworca

Dworzec PKP w Krakowie na ukończeniu

PKP poważnie myśli o tym, aby stary budynek przekształcić... w duże sieciowe kino, czyli tak zwany multipleks. Kolejarze rozmawiają na temat sprzedaży z trzema sieciami: Multikinem, Cinema City i Heliosem.

Pomysł budzi kontrowersje. Zdaniem Mikołaja Korneckiego z Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa kino samo w sobie nie jest złe. Ale niekoniecznie tak duże . - Sieciowe kina niosą z sobą masowość. A ten obiekt według mnie wymaga jakiejś ekskluzywności. To nie powinna być jednorodna funkcja tylko i wyłącznie kina. Powinna być też jakaś ekspozycja, chociażby związana z historią kolei w Krakowie. Do tego jakieś restauracje czy nawet punkty handlowe - uważa Kornecki. Komitet nie wyklucza, że będzie rozmawiał na ten temat z PKP.

Co zrobić ze starym, zabytkowym budynkiem dworca przy Placu Jeziorańskiego?

Kina w tym miejscu nie wyobraża sobie Borys Czarakcziew z Małopolskiej Okręgowej Izby Architektów . Chodzi o względy czysto praktyczne. Podczas seansów widzom będą bowiem przeszkadzały... przejeżdżające pociągi. Budynek z tyłu przylega bowiem bezpośrednio do torów.

- Mam nadzieję że ci, którzy chcą tam stworzyć kino, wzięli pod uwagę fakt, że hałas i drgania będą jednak słyszalne i odczuwalne. Kiedyś z kolegami architektami zastanawialiśmy się, czy mogłaby tam powstać sala filharmonii. Ale też uznaliśmy, że hałas będzie przeszkadzał.
Czarakcziew dodaje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby otwarcie w budynku galerii. Obawiam się, że jeśli w środku zacznie się wydzielać sale kinowe, ten piękny i efektowny budynek straci swój charakter.

Przypomnijmy, że przed laty były plany, aby w gmachu była siedziba Muzeum Sztuki Współczesnej . Ostatecznie słynny MOCAK wybudowano na terenie dawnej fabryki Oscara Schindlera na Zabłociu.

Na problemy związane z hałasem zwraca też uwagę Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków. Jego zdaniem budynek idealnie nadaje się na ekskluzywny biurowiec. Tyle że brakuje do niego dróg dojazdowych i parkingów. Pracownicy firm nie mieliby gdzie zostawiać samochodów. Dlatego zdaniem Janczykowskiego, najlepiej, aby PKP zostawiło ten budynek... dla siebie. - Dziwię się, że kolej nie rozważa (a może rozważa, tylko się tym nie chwali) przeniesienia swojej administracji z placu Matejki właśnie do tego budynku. Mieliby duże sale, łącznie z salami konferencyjnymi, które mogliby wynajmować. A budynek przy placu Matejki mogliby sprzedać, bo jest duży, świetnie położony i ma o wiele więcej możliwości adaptacyjnych. Chodzi o imponującą kamienicę niedaleko Akademii Sztuk Pięknych.

PKP odpowiada, że jeszcze nic nie jest przesądzone, a kino jest tylko jedną z propozycji. A może po prostu nie chce mówić wprost, że podjęło już decyzję.

Faktem jest, że z zabytkowego gmachu przy Galerii Krakowskiej znikną wkrótce kasy biletowe i poczekalnia. Wszystko zostanie przeniesione do podziemnego dworca, który ma być otwarty w lutym. Przez kilka tygodni oba dworce będą funkcjonowały równolegle, tak aby pasażerowie się przyzwyczaili do nowej rzeczywistości. Potem ten stary zostanie zamknięty. Nie wiadoma jest natomiast data sprzedaży i data uruchomienia w nim czegoś nowego.

Przypominamy: Co powstanie przy Dworcu Głównym w Krakowie?
Czytaj: Kraków: kino w zabytkowym budynku dworca kolejowego?
( Maciej Skowronek /dw)