Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Prezes szpitala Rydygiera Artur Asztabski poinformował podczas poniedziałkowej uroczystości otwarcia zmodernizowanego oddziału, że jest on drugą gruntownie odnowioną jednostką w szpitalu w tym roku – po Oddziale Kardiologii i Chorób Wewnętrznych. „Realizujemy strategię, aby co roku jedno piętro w szpitalu Rydygiera było wyremontowane” – zaznaczył szef lecznicy.
Artur Asztabski, mówi, że oddział wybudowano właściwie na nowo, bo to pierwsza modernizacja od blisko 30 lat.
Uzyskaliśmy w ten sposób o wiele lepsze warunki dla pacjentów: sale dwuosobowe z węzłem sanitarnym. Mamy również salę obserwacyjną i salę intensywnego nadzoru, gdzie pacjenci, którzy są ciężko chorzy, mają specjalną opiekę pielęgniarską. Na tym oddziale możemy przyjąć 27 pacjentów
– wymienia prezes.
Ordynator Oddziału Toksykologii i Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Detoksykacji dr Tomasz Gawlikowski przekazał, że zmodernizowana jednostka jest jedyną w Małopolsce placówką medyczną oferującą świadczenia detoksykacyjne dla uzależnionych od leków i narkotyków i jedną z dwóch działających w regionie, które mają stacjonarną opiekę w leczeniu zatruć.
W Rydygierze – wskazał ordynator – leczy się pacjentów w stanach ostrych po zatruciach substancjami toksycznymi (leki, alkohole, narkotyki, dopalacze, grzyby i rośliny trujące, jady zwierząt, tlenek węgla). Trafiają tam także pacjenci uzależnieni od substancji psychoaktywnych. Według niego oddział jest też zapleczem opieki dla najbliższych województw ościennych – świętokrzyskiego i podkarpackiego, a pomoc medyczna i konsultacyjna, m.in w zakresie leczenia z zastosowaniem odtrutek swoistych i dyżuru pod telefonem "na ratunek", obejmuje docelowo cały kraj.
O uzależnieniu Polaków od leków z doktorem Adamem Wiernikowskim rozmawia Patryk Kubiak
Lekozależność, lekomania to czasem są nawyki. Nawyki, które niekiedy rozpoczynają się spontanicznie od eliminacji bólu, eliminacji bezsenności, eliminacji jakiegoś napięcia, lęku. W tym czasem biorą udział lekarze przez zapisywanie leków być może nie zawsze adekwatnych do sytuacji. Są trzy typy uzależnienia: społeczne, psychiczne i najgorsze - to, które wymaga leczenia w oddziałach detoksykacji, jak i w innych oddziałach, takich jak Monar, to uzależnienie fizyczne
– wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków doktor Adam Wiernikowski, jeden z pierwszych toksykologów, jacy kilkadziesiąt lat temu nad Wisłą rozpoczynali i rozwijali tę dyscyplinę medycyny.
Kosztem 9 mln zł zmodernizowano pomieszczenia oddziału, unowocześniono wyposażenie i aparaturę. Dzięki przeprowadzonym pracom pacjenci zyskają lepsze warunki leczenia i pobytu, poprawi się bezpieczeństwo terapii, a także zmniejszy się ryzyko wystąpienia powikłań i zakażeń w leczeniu najcięższych stanów toksykologicznych.
Marszałek Małopolski Łukasz Smółka zapowiedział podczas uroczystości, że poprawianie warunków pracy i pobytu pacjentów jest strategią, która będzie kontynuowana.
Przewidujemy rozwój tego szpitala, ale również innych szpitali wojewódzkich w Małopolsce
– podkreślił marszałek.
Oddział Toksykologii i Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Detoksykacji w szpitalu Rydygiera ma najwięcej w Małopolsce, 27 z 41, łóżek zapewniających tego rodzaju specjalistyczne leczenie.
Oddział Toksykologii dysponuje 17 miejscami, w tym 4 łóżkami intensywnego nadzoru toksykologicznego przystosowanymi do prowadzenia leczenia podtrzymującego funkcje układu krążenia i oddychania i prowadzenia zabiegów pozaustrojowych. Pododdział Detoksykacji ma 10 łóżek dla pacjentów hospitalizowanych w trybie planowym, ze skierowaniem i po wcześniejszej kwalifikacji. Przy oddziale działa też Poradnia Toksykologii. Specjalistyczne konsultacje odbywają się w niej trzy razy w tygodniu.