Ta fundacja nie była w stanie się dowiedzieć, o co tu chodzi, bo Wodociągi odmówiły udostępnienia umów z tymi firmami prywatnymi. W związku z tym nie wiadomo, na jakiej zasadzie te umowy zostały podpisane, na jaką kwotę i z kim dokładnie. Fundacja wynajęła prywatnego detektywa, który jechał za ciężarówkami i zobaczył, że te odpady są po prostu wyrzucane w polach. To jest bardzo bulwersujące, mówimy o poważnych sprawach związanych z ochroną środowiska i jednocześnie o dużych pieniądzach. Takie usługi to miliony złotych
- komentuje Gibała.
Krakowskie wodociągi mają już podpisaną umowę na usługi wywożenia odpadów z inną miejską spółką - MPGO. Radny powiadomił już w tej sprawie prokuraturę i wystosował interpelację do przewodniczącego Rady Miasta Krakowa.
Wodociągi Miasta Krakowa nie komentują na razie sprawy. Pracują obecnie nad oficjalnym komunikatem.