Efekt „sanatoriów miłości”
„Większa zachorowalność faktycznie pokazuje nam się w danych statystycznych. W Małopolsce to prawie 260 zachorowań, Kraków - 245 zachorowań. Wśród zakażonych osób są też pacjenci po 60. roku życia” – wylicza Elżbieta Kois-Żurek.
W punktach diagnostycznych, w których wykonywane są badania pod kątem HIV, przed wykonaniem testu zbierany jest wywiad. Dane tam zgromadzone wskazują, że część osób, które otrzymały pozytywny wynik testu, wcześniej korzystały z turystyki sanatoryjnej.
„Seniorzy stanowią 10% chorujących. To nie jest aż tak duża grupa. W poprzednich latach tych zakażeń było zdecydowanie mniej. To jeszcze nie jest epidemia” – zaznacza gość Radia Kraków.
Jak podkreśla Elżbieta Kois-Żurek, nasza ostrożność została nieco uśpiona. „Wirus HIV pojawia się coraz rzadziej. Wciąż też jest niestety utożsamiany z pewnymi patologicznymi zjawiskami w latach 80., a to nie do końca tak jest. Dziś mamy zupełnie inny sposób zakażania się, ze względu na pewną swobodę obyczajów” – dodaje.
Czy konieczna jest nowa kampania edukacyjna?
Elżbieta Kois-Żurek podkreśla, że miasto Kraków prowadzi różne kampanie edukacyjne dotyczące zdrowia i nawet jeśli miałaby powstać taka dotycząca profilaktyki AIDS, to nie powinna być skierowana tylko do seniorów.
„Kampania informacyjna powinna być skierowana do wszystkich. Miasto inicjuje różne akcje prozdrowotne. Teraz sporo mówimy o szczepieniach. To jest ważne, aby nie rezygnować z tych szczepień, które są w kalendarzu zalecane przede wszystkim dla dzieci. Dawki przypominające są bardzo ważne także w przypadku osób dorosłych” – mówi.
Profilaktyka i ostrożność – podkreśla – to coś o czym powinni pamiętać wszyscy, nie tylko seniorzy. „Dbajmy o bezpieczeństwo. Większość z nas mówi, że nie da się nabrać na metodę na wnuczka, czy na inną metodę oszustwa. A jednak to się dzieje. Podobnie z chorobami” – mówi.