- A
- A
- A
Będzie w końcu przełom w sprawie drogi S1?
Zaczęła się jesień cudów i obietnic. Nic dziwnego, bo w listopadzie są wybory. Po dwóch latach mieszkańcy Małopolski znów usłyszeli, że możliwa jest szybka budowa drogi ekspresowej S1. To trasa z Bielska-Białej do Mysłowic przez okolice Oświęcimia. Droga to nie tylko szybkie połączenie z zachodu regionu na Śląsk, do Czech i na Słowację, ale także 9-kilometrowa obwodnica Oświęcimia i trzeci most na Sole w tym właśnie mieście.Nowy wariant ma podobno pogodzić wszystkich. Połączono w nim dwa konsultowane już pomysły. Na pierwszy nie zgodzili się mieszkany Ślaska, bo drofa przecinała jedną z miejscowości na pół. Na drugi nie zgodzili się górnicy z Brzeszcz, bo droga miała doprowadzić do zamknięcia kopalni. "Teraz oba warianty połączono, tak by pogodzić wszystkich" - mówi Jacek Stumpf z Generalnej Dyrekcji Dróg w Katowicach. "Połączyliśmy te warianty omijając tereny górnicze i znajdując taki przebieg, który ma mniej wyburzeń i konfliktów" - tłumaczy Stumpf.
Te dwa lata opóźnienia to przede wszystkim efekt protestów związków zawodowych z kopalni Brzeszcze. "Teraz ma być już bezkonfliktowo" - dodaje Cecylia Ślusarczyk, pełniąca obowiązki burmistrza Brzeszcz. "Ten wariant jest optymalny i pogodził strony" - podkreśla Ślusarczyk.
Dodam, że pani burmistrz objęła funkcję po tym jak związkowcy, właśnie pod hasłami walki z droga S1, odwołali byłą panią burmistrz - Teresę Jankowską. Nic dziwnego, że teraz mieszkańcy mają dość gadania o drodze i polityki. Na prezentacji nowego wariantu obyło się bez większych emocji. Oberwali tylko ci, przez których drogi nadal nie ma. "To jest naganianie ludzi, bo jest kampania wyborcza" - zaznaczali mieszkańcy.
O drodze S1 przed wyborami pewnie jeszcze usłyszymy. Najważniejsze by również po nich temat był gorący, tak by za sześć lat nowa ekspresówka i wymarzony trzeci most na sole w Oświecimiu nie byłyby już kiełbasą przed jakimikolwiek wyborami.
Jeżeli rzeczywiście protestów nie będzie, to wiosną Generalna Dyrekcja wystąpi o tzw. decyzję środowiskową dla drogi. Pracę mogłyby ruszyć w 2017 roku. Szacuje się, że budowa trasy ekspresowej Bielsko-Biała - Mysłowice potrwa trzy lata i będzie kosztować 3,5 miliarda złotych.
(Marek Mędela/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
06:55
Zmarł wieloletni prezes PKOl Andrzej Kraśnicki
-
21:50
Dlaczego Kraków jest coraz bardziej zakorkowany? Ekspert: SCT może nie załatwić sprawy
-
17:55
W sobotę inauguracja nowego stowarzyszenia politycznego, prezeską Gosek-Popiołek
-
17:24
Seria wypadków po opadach śniegu
-
17:19
Puszcza Niepołomice podwójnie zwycięska
-
17:15
Nowe ładowarki samochodowe w Krakowie. Części mieszkańców się nie podobają, ale czy słusznie?
-
16:26
Wicestarosta tarnowski, wójt gminy Szerzyny i dyrektorka PCPR na łatwie oskarżonych
-
16:19
Co Aleksander Miszalski robi w Danii? Chodzi o metro
-
15:54
Czym zajmują się ombudsmani?
-
15:26
Obwodnica Brzeska już prawie gotowa. Kierowcy pojadą nią jeszcze przed feriami
-
10:00
Czy komicy są smutni?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze