Do zapadliska mającego 5 metrów średnicy i 6 metrów głębokości wpadł sprzęt firmy działającej na osiedlu Gaj na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń. "Decyzją wykonawcy zbiornik zostaje zasypany kamieniem wraz z zapadliskiem" - poinformował Hubert Ciepły.
- A
- A
- A
Trzebinia: na osiedlu Gaj zapadła się ziemia; do dziury wpadł sprzęt do zasypywania zapadlisk
O nowym zapadlisku na terenie osiedla Gaj w Trzebini poinformował w piątek po godz. 15 rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Krakowie. Jak przekazał, ziemia zapadła się pod zbiornikiem z materiałem do zasypywania zapadlisk.To reaktywacja wyrwy z zeszłego roku, pierwszej jaka się tam pojawiła. Ma 5 m szerokości i ok. 6 m głębokości. Ziemia dosłownie w kilka minut zassała duży zbiornik na wodę. Jak informuje Maria Kaczmarska, dyrektorka firmy wykonującej prace stabilizujące grunt na os. Gaj, został on zasypany pięcioma wywrotkami tłucznia, ale nie do końca, bo zapadlisko trzeba jeszcze obserwować.
Dyrektorka firmy wyjaśnia, że zarówno zbiornik jak i przestrzeń wokół niego zostaną wypełnione cementem, co ma dać gwarancję zabezpieczenia terenu przed kolejnym zapadnięciem
Jak zwraca uwagę Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini, opady deszczu ze śniegiem kolejny raz mają wpływ na tworzenie się zapadlisk. Firma, która wykonuje prace związane z uzdatnianiem gruntu, zostawiła w tym miejscu silos z materiałami. Nacisk ciężaru spowodował kolejne osunięcie ziemi...
Zapadlisko, które powstało w Wielki Piątek w bliskim sąsiedztwie bloków na terenie osiedla Gaj w Trzebini, po raz kolejny wzbudziło jeszcze większy lęk wśród mieszkańców. Zadają sobie pytanie: czy we własnych domach mogą czuć się bezpiecznie. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zapewnia, że tak. Jednak burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk chce, by na czwartkowej komisji sejmowej podjęto konkretne decyzje w sprawie zapadlisk. Chodzi przede wszystkim o podjęcie decyzji, a nie o kolejne odwlekanie i kolejne działania prowizoryczne.
Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk podkreśla, że rozumie lęk mieszkańców i liczy na konkretne decyzje w sprawie zapadlisk ze strony rządu. Liczy na to, że czwartkowe spotkanie na sejmowej komisji będzie okazją, by stanowczo przedstawić swoje żądania.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
21:50
Dlaczego Kraków jest coraz bardziej zakorkowany? Ekspert: SCT może nie załatwić sprawy
-
17:55
W sobotę inauguracja nowego stowarzyszenia politycznego, prezeską Gosek-Popiołek
-
17:24
Wypadek na DK7 - uwaga na poważne utrudnienia
-
17:19
Puszcza Niepołomice podwójnie zwycięska
-
17:15
Nowe ładowarki samochodowe w Krakowie. Części mieszkańców się nie podobają, ale czy słusznie?
-
16:26
Wicestarosta tarnowski, wójt gminy Szerzyny i dyrektorka PCPR na łatwie oskarżonych
-
16:19
Co Aleksander Miszalski robi w Danii? Chodzi o metro
-
15:54
Czym zajmują się ombudsmani?
-
15:26
Obwodnica Brzeska już prawie gotowa. Kierowcy pojadą nią jeszcze przed feriami
-
14:57
Czy komicy są smutni? Krzysztof Piasecki o kulisach pracy satyryka
-
10:00
Czy komicy są smutni?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze