Podwyżka ma wynieść 25 proc. za wodę i ścieki i 150 proc. w przypadku opłaty abonamentowej.
- To za dużo. Kompletnie żaden rachunek ekonomiczny, który przeanalizowałem jeśli chodzi o spółkę Sądeckie Wodociągi, nie wskazuje, żeby była potrzebna tak wysoka podwyżka. Podwyżka jest oczywiście nieunikniona, ale naszym zdaniem powinna ona oscylować maksymalnie w okolicach 15% - mówi burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek.
Sądeckie Wodociągi nie skomentowały jak dotąd stanowiska gmin, udziałowców spółki. Przypomnijmy, że w pierwszej połowie tego roku zmienił się zarząd Sądeckich Wodociągów. Nowy Sącz odzyskał większościowy pakiet udziałów i wprowadził też nowych ludzi od Rady Nadzorczej.
Prezydent informował niedawno o dramatycznym stanie finansów spółki i wdrożonym programie naprawczym. Ma to przynieść oszczędności około 2,5 mln zł rocznie. Samorządy, które złożyły odwołanie, chcą teraz wiedzieć, czy w świetle tych informacji znaczące podwyżki nadal są uzasadnione.