Na jeździe bez biletu w autobusach komunikacji miejskiej przyłapanych zostało od stycznia 2800 osób, a w tym samym okresie w roku ubiegłym 2 tys. "To efekt również tego, że skończyliśmy z taryfą ulgową, którą stosowaliśmy wobec pasażerów w związku z wprowadzeniem e-biletu" – dodaje Jarecki.

Bilet na autobus MPK w Nowym Saczu kosztuje 2.50 groszy, a jazda bez niego 120. Osób, które płacą mandaty jest jednak niewiele, to raptem około 30% ukaranych. Dlatego MPK posiłkuje się firmami windykacyjnymi, ale te też mają często problem ze ściągnięciem opłaty za jazde na gape.

Od momentu wystawienia mandatu MPK może ścigać dłużnika nawet 10 lat. 

 

 

(Joanna Porębska/ko)