Limanowska prokuratura wyjaśnia sprawę śmierci 41-letniego mężczyzny, który zmarł w ośrodku zdrowia w Laskowej we wtorek 23 kwietnia . Wcześniej dwukrotnie trafił do oddziału ratunkowego szpitala w Limanowej skarżąc się na na bóle w klatce piersiowej. W oby przypadkach odesłano go do domu. - W tej sprawie jest sporo wątpliwości - mówi Janina Tomasik, Prokurator Rejonowy w Limanowej.

Prokuratura chce ustalić czy nie doszło w tej sprawie do narażenie pacjenta na utratę życia i do nieumyślnego spowodowania śmierci.

To kolejny już przypadek śmierci pacjenta tego szpitala. W 2012 roku w wyniku niedotlenienia mózgu zmarł 23-latek, którego stan po miesiącu leczenia uznano za dobry. W tym samym roku 23-letnia kobieta urodziła martwe bliźniaki - całą noc czekała na cesarskie cięcie.


( Slawomir Wrona /dw)