- Wszystkie decyzje muszą być jednak uzgadniane z konserwatorem zabytków - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Maciej Kurp - wiceprezes Sądeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które administruje budynkiem - To są decyzje dotyczące np. wycinki drzew wokół budynku, ale i każdej ingerencji w strukturę budynku, w szczególności w jego bryłę zewnętrzną, bo ta właśnie podlega ochronie.

Właścicieli willi jest ponad dziesięciu. Żaden z nich nie mieszka w Nowym Sączu. Natomiast w budynku lokatorzy zajmują obecnie dwa mieszkania.