Przed tygodniem związkowcy postawili zarządowi PKP Cargo ultimatum domagając się odstąpienia od planu likwidacji południowego zakładu spółki i połączenia go z zakładem śląsko-dąbrowskim. Zarząd Cargo tłumaczy to szukaniem oszczędności i zmniejszeniem ilości towarów przewożonych na trasach w południowej Polsce. Związkowcy nie przyjmują tych argumentów i obawiają się, że przy okazji łączenia zakładów prace może stracić nawet 400 osób.

Leszek Pajda, szef Solidarności w południowym zakładzie PKP Cargo zastrzega, że jeśli do rozmów nie dojdzie lub nie przyniosą satysfakcjonującego dla załogi rozstrzygnięcia wówczas strajk głodowy jednak się rozpocznie.




(Sławomir Wrona/ko)