Na początku tygodnia wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek i Zbigniew Szubryt zawarli wstępną umowę w sprawie sprzedaży klubu. Na piątek zwołana została też nadzwyczajna sesja Rady Miasta, na której radni mieli wyrazić zgodę na wynegocjowane zapisy umowy sprzedaży. Tych informacji nie skomentowali jak dotąd ani sam Zbigniew Szubryt, ani sądecki ratusz.
We wstępnej umowie pojawiła się istotna zmiana w stosunku do pierwszej wersji, przyjętej przez sądecką Radę Miasta. Sandecja miała otrzymywać z miejskiego budżetu nie 3,5 mln zł, tylko 4 mln zł rocznie. W przypadku awansu do II ligi kwota miała wzrosnąć do 5 mln zł, a po awansie do I ligi do 6 mln zł.
Zgodnie z umową z 1 stycznia 2025 roku Zbigniew Szubryt miał stać się właścicielem 100 procent akcji Sportowej Spółki Akcyjnej Sandecja Nowy Sącz. Przy wycenie 1 gr za akcję, kwota transakcji wyniosłaby nieco ponad 3 tysiące zł.