- A
- A
- A
Kibolskie napisy w Tatrach. TPN: "To jest totalna głupota"
Dwa lata temu taki akt wandalizmu i niszczenia przyrody miał miejsce na drodze do Morskiego Oka. Teraz sprawa wygląda znacznie gorzej. Napisy pojawiły się na skałach w wysokogórskim terenie. Chodzi między innymi o przełęcz Zawrat na dojściu do Orlej Perci i o rejon Szpiglasowej Przełęczy.Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN informuje, że chodzi o wymalowane sprayem napisy klubowe i wyzwania miłosne. "Jeden z naszych odwiedzających w ten sposób chciał wyrazić swoje uwielbienie narzeczonej i namalował kilka serc. Ten malunek jest w rejonie Przełeczy Szpiglasowej. To niszczenie przyrody. Totalna głupota. Nie da się tego inaczej skomentować" - dodaje Ziobrowski.
Zawrat 2159 mnpm. Jakiemuś debilowi chciało się taszczyć farbę, by zostawić dowód oddania klubowi. @Tatrzanski_PN pic.twitter.com/gj6ZDZaWZn
— Aleksandra Parzyszek (@A_Parzyszek) lipiec 27, 2015
Park jednocześnie zapowiada, że po sezonie turystycznym napisy zostaną usunięte. Trwają właśnie rozmowy z krakowską ASP aby ustalić w jaki sposób usunąć farbę ze skał, nie niszcząc jednocześnie przyrody. "Operacja nie będzie prosta. Będzie za to kosztowna. To się wiąże z wyniesieniem sprzętu na wysokość. Ten sprzęt musi też być zasilany. To głupio wydane pieniądze. Dwa lata temu była podobna sytuacja na drodze do Morskiego Oka. Teraz napisy pojawiają się w strefie wysokogórskiej. Ciężko się było tego spodziewać. Rejon Szpiglasowej czy Zawratu to są miejsca, gdzie docierają, mieliśmy nadzieję, wytrawni turyści. Okazuje się, że jest inaczej. Docierają tem też osoby mające dziwne fanaberie, polegające na mazaniu farbą po skałach" - komentuje dyrektor TPN.
Co równie ważne, już sam transport niezbędnych urządzeń i narzędzi czy środków czyszczących będzie logistycznie trudny. Andrzej Marasek, ratownik TOPR przypomina, że jest to rejon trudny, nawet jeśli chodzi o ruch turystyczny. "Przez obie przełęcze przebiegają trudne, eksponowane szlaki. Trzeba się było namęczyć, żeby tam dotrzeć. Czyszczenie będzie trudną sprawą. Trzeba będzie mieć specjalne maszyny a ich transport nie będzie łatwy" - dodaje Marasek.
Tatrzański Park Narodowy zapowiada, że zrobi wszystko aby ustalić autorów dewastacji przyrody. W tym przypadku nie skończy się na mandatach. Park będzie chciał sprawę skierować do sądu i autorów napisów obciążyć kosztami akcji czyszczenia zamalowanych skał.
(Przemysław Bolechowski/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
21:35
Wypadek na stacji paliw w Krakowie. Doszło do wycieku gazu
-
17:56
Krakowscy uczniowie od poniedziałku będą mieli swojego rzecznika
-
16:51
Bartosz Kopacz: Nie przyszedłem do Niecieczy odcinać kupony
-
15:30
"Ręce precz od naszych dzieci" - w Krakowie protestowano przeciwko edukacji zdrowotnej
-
15:29
Tarnowscy szczypiorniści udanie rozpoczęli rundę rewanżową
-
13:06
Czym jest dziś Conradowskie jądro ciemności? Profesor filozofii: Tym samym – agresją wobec obcości
-
12:46
Zimowa aura przyciągnęła turystów do Krynicy i na stoki narciarskie
-
11:55
Szykują się utrudnienia dla kierowców, mieszkańcy Szczurowej zapowiadają protest
-
11:20
Krakowski Rynek Główny w bieli
-
10:55
Wielki sukces Muszyny. Liczby mówią same za siebie
-
09:23
Rośnie zagrożenie lawinowe. "Te miejsca należy traktować jako szczególnie niebezpieczne"
-
09:02
Jak zdobyć uprawnienia budowlane?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze