Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Zakopane przysypane białym puchem. Synoptycy w najbliższych dniach nie zapowiadają ocieplenia

  • Podhale
  • date_range Czwartek, 2016.02.11 11:35 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 02:54 )
W Tatrach w nocy spadło prawie 40 cm śniegu, niżej w rejonie Zakopanego niewiele mniej. Na Kasprowym Wierchu średnia pokrywa śnieżna osiągnęła już metr. Synoptycy z IMGW zapowiadają, że najbliższe dni nie przyniosą ocieplenia i biały puch szybko nie zniknie. W górach wciąż obowiązuje lawinowa trójka.

Fot. P. Bolechowski

Posłuchaj co mówią kierowcy
Zakopane przysypane białym puchem

"Śnieg na pewno zostanie. W dzień temperatury będą na lekkim plusie, ale już w nocy spadną poniżej zera. Z mrozu skorzystać powinny stacje narciarskie i naprodukować trochę śniegu" - mówi Radiu Kraków Michał Furmanek, szef IMGW w Zakopanem. 

Mimo że od rana na Podhalu opady śniegu osłabły, na drogach jest nadal ślisko i niebezpiecznie. Kierowcy w rozmowie z reporterem Radia Kraków przyznają, że warunki do jazdy są trudne. Część osób w ogóle nie wyjechała na drogi i wybrała komunikację miejską. 

"Jak się jedzie powoli i ostrożnie, i ma się dobre opony, to można dać radę. Ale ślisko jest bardzo, a służby nie posypały niczym dróg. Widać, że samochodów jest mniej. Wielu zrezygnowało z jazdy" - podkreślają kierowcy.

Niepocieszeni są też mieszkańcy, którzy od rana odśnieżają swoje posesje: "Trzeba się trochę napracować. Napadało śniegu. Może o miesiąc za późno ten śnieg spadł, ale nie ma co narzekać" - opowiadają mieszkańcy Zakopanego.

Są i zadowoleni z opadów białego puchu. Wciąż trwają ferie, więc sporo śniegu i biały krajobraz to niezbędne elementy udanego zimowego odpoczynku. "A kiedy ma kurzyć? W maju? Ludzie poczuli u nas halnego, jako w górach kurzy i duje, to niech się pobawią, niech się ucieszą. Potem praca, praca i dom" - mówi jedna z góralek.  

W Tatrach obowiązuje już trzeci wysoki stopień zagrożenia lawinowego. Wyjścia poza górną granicę lasu są już obarczone sporym ryzykiem wypadku lawinowego. Jak ostrzegają ratownicy TOPR, szlaki w wielu miejscach są nieprzetarte i zasypane śniegiem. Trzeba również pamiętać, że w wyznaczonych miejscach poprowadzone są tzw. obejścia. "Pamiętajmy o tym, że dojście do Pięciu Stawów do schroniska prowadzi nie tak jak na szlaku letnim, a jest wyznaczone specjalnymi tyczkami. Mieliśmy już okazję ściągać dwóch panów, którzy utknęli na letnim szlaku. Akcja trwała całą noc" - wyjaśnia Andrzej Maciata z TOPR. 

Śnieg dał się we znaki mieszkańcom całej Małopolski: fatalne warunki na drogach, brak prądu i niejeżdżące tramwaje. CZYTAJ
 

(Przemysław Bolechowski/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: 

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię