O tym, że Martynka urodzi się z wadą kończyn, jej rodzice dowiedzieli się podczas kontrolnego badania USG. Lekarz stwierdził wtedy u dziewczynki zbyt wolny wzrost rączek i rozwinięcie się tylko trzech palców. Jej rączki jeszcze powinny urosnąć, jednak nigdy nie będą proporcjonalne do reszty ciała dziewczynki. Szansą na normalne życie są protezy. Na ich zakup rodzice dwuipółletniej Martynki Grucy ze Stróż już zbierają pieniądze. Potrzeba ponad 200 tysięcy złotych.
- Utrzymujemy się tylko z pensji męża. Sami takiej kwoty nie zgromadzimy – mówi Gabriela Gruca, mama Martynki.
Pieniądze na protezy dla Martynki można wpłacać na konto: 82 12 40 15 58 1111 0000 0847 0410 z dopiskiem: Dla Martynki Gruca.