Przejazd okazał się za drogi, a zainteresowanie udziałem w dwudniowej imprezie niewielkie. Liczba chętnych nie przekroczyła setki. Organizatorzy nie rezygnują jednak z pomysłu przejechania pociągiem retro polskiego odcinka Galicyjskiej Kolej Transwersalnej. "Być może uda się nam zorganizować przejazd wiosną przyszłego roku" - mówi Czesław Szynalik.

Stowarzyszenie Lokomotywa – Koalicja Kolei Galicyjskiej wciąż też walczy o uruchomienie stałych kursów pociągu retro na trasie z Chabówki do Nowego Sącza.




(Bartosz Niemiec/ko)