Marek Haslik oskarżony jest również o świadczenie usług medycznych bez wymaganych uprawnień.
Znachor wychodzi z aresztu, bo na dalsze przebywanie w nim nie pozwala jego stan zdrowia, który zagraża życiu mężczyzny. Chodzi o schorzenie kardiologiczne. Sąd rejonowy uznał, że Haslik musi poddać się operacji i leczeniu w szpitalu. Prokurator może złożyć zażalenie na tę decyzję, ale bez względu na to, Haslik wyjdzie 13 listopada na wolność.
W areszcie zostają jednak rodzice Magdy, którzy słuchali rad znachora i karmili półroczną córkę ziołami i kozim mlekiem.
(Joanna Porębska/ko)