- Resztki jedzenia, takie nieczystości spożywcze w dużej ilości. Dlatego przekazałam tę informację na policję i policjanci podjęli działania. To jest mniej więcej na wysokości parafii św. Jakuba, koło boiska. Na pewno takich nieczystości w tym miejscu nie powinno być - mówi Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Na miejsce wezwane zostały służby, które wyjaśnią, jak doszło do wycieku i czy zanieczyścił on rzekę.

- Został powiadomiony również Inspektorat Wojewódzkiego Ochrony Środowiska. Zostały pobrane próbki wody. Na ten moment przyjmujemy zgłoszenie, zawiadomienie o zanieczyszczeniu rzeki. Czekamy na wyniki próbek z WIOŚ i będziemy później decydować, w którym kierunku będzie prowadzone postępowanie. Tutaj może to być w kierunku zanieczyszczenia rzeki. Ewentualnie, jeżeli nie doszło do skażenia rzeki, zostaną czynności umorzone - mówi Paweł Klimek z tarnowskiej policji.

Wstępne badania przeprowadzone przez strażaków wskazują, że woda nie została zanieczyszczona substancjami chemicznymi.