Fot. GDDKiA
Te nowe koncepcje są już na finiszu. Natomiast proszę pamiętać, że warianty bardziej na wschód, w stronę granicy Małopolski z podkarpackim, są w każdej części oprotestowywane przez mieszkańców. Tak naprawdę jeśli popatrzymy na te nowe przebiegi, to one nie stanowią już obwodnicy Tarnowa to byłby tylko łącznik między drogami. Proszę pamiętać, że mamy bardzo ważny dokument czyli decyzje środowiskową. Ona jest ważna jeszcze przez prawie cztery lata. Należy z niej skorzystać i tym śladem realizować obwodnicę Tarnowa
- przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Maciej Ostrowski.
Problemem pozostają pieniądze. Zgodnie z prawem Tarnów jako miasto na prawach powiatu musiałby pokryć koszty budowy na swoim terenie. Natomiast państwo odpowiadałoby za finansowanie inwestycji na terenie Woli Rzędzińskiej w Gminie Tarnów. A to oznaczałoby koszt po stronie miasta rzędu kilkuset milionów złotych.
Najpierw projekt i szukanie pieniędzy na budowę
Jednak jak zapewnia dyrektor Ostrowski, trwają rozmowy w tej sprawie z Tarnowem przy współudziale wiceministra Stanisława Bukowca:
Zaproponowaliśmy, żeby rozdzielić budowę od projektowania. Żebyśmy rozpoczęli samo projektowanie, wykonali projekt tam, gdzie jest decyzja środowiskowa, a potem szukali narzędzi finansowych, żeby połączyć pieniądze miasta aby można było wspólnie wybudować zgodnie z przepisami o finansach publicznych tą obwodnicę.
Wariant obwodnicy z decyzją środowiskową. Źródło: GDDKiA
Przełomu nie widać
Taka propozycja nie przekonuje jednak prezydenta Jakuba Kwaśnego.
Miasto Tarnów oczekuje konkretów. Wschodnia obwodnica miała być już dawno gotowa. GDDKiA równolegle prowadzi koncepcje nad innymi wariantami. Chciałbym, żeby Generalna Dyrekcja się zdecydowała. Najlepszą metodą jest metoda 'zaprojektuj i wybuduj'. Jest sposób, możliwość prawna, podpisać porozumienie terytorialne miasta Tarnowa z Ministerstwem Infrastruktury. To jest niestety niekonkretna odpowiedzieć, żeby zrobić projekt, a później będziemy się zastanawiali, skąd wziąć pieniądze. Co będzie jak za dwa lata się okaże, że jednak tej koncepcji nie realizujemy, że się zmieni optyka w GDDKIA?
- pyta Kwaśny.
Prezydent Tarnowa przekonuje, że miasta nie stać na dołożenie 400 milionów złotych wkładu do takiej inwestycji. "Bardzo mocno wierzę w Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Skoro w Kielcach dało się przez środek miasta puścić drogę ekspresową to na pewno w Tarnowie też się da takie rozwiązanie zastosować" - mówi.
W przypadku drogi ekspresowej za jej finansowanie odpowiada rząd, jak ma to miejsca w przypadku obwodnicy Krakowa.
Tymczasem na mocy podpisanej w czerwcu 2023 roku umowy za przygotowanie nowych koncepcji dla przebiegu wschodniej obwodnicy Tarnowa oraz uzyskanie decyzji środowiskowej firma Multiconsult Polska sp. z o.o. miała otrzymać prawie 8,5 miliona złotych. Pytanie czy GDDKiA uda się znaleźć porozumienie z firmą żeby przedwcześnie zakończyć te umowę.