- A
- A
- A
Małopolskie firmy budujące A4 nadal walczą o pieniądze
Poszkodowani podwkonawcy firmy Poldim, budującej autostradę z Brzeska do Wierzchosławic, przyjechali wczoraj do Tarnowa na spotkanie z syndykiem. Chcieli potwierdzenia swoich roszczeń, na podstawie których Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma wypłacić im zaległe pieniądze. Odjechali jednak bez potrzebnych dokumentów.Po zaległe pieniądze do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zgłosiło się 75 podwykonawców Poldimu, którym firma jest winna ponad 6 milionów 600 tysięcy złotych. Na podstawie specustawy uchwalonej pod koniec czerwca całość pieniędzy jak na razie odzyskały jednak tylko 3 firmy. W większości przypadków podwykonawcom wypłacono zaliczkę: zdaniem Generalnej Dyrekcji - 50%, zdaniem niektórych wykonawców - 35%. Do wypłaty całej kwoty muszą przedstawić Generalnej Dyrekcji potwierdzenia wierzytelności wystawione przez syndyka upadłego Poldimu. właśnie po nie przyjechali wczoraj do Tarnowa. Odjechali jednak bez potrzebnych dokumentów, a jedynie z obietnicą, że syndyk przygotuje je tak szybko jak to będzie możliwe.
Jak przekonywał Radio Kraków, Syndyk Krzysztof Gołąb to nie jest taka prosta sprawa. "Państwo występują w grupie, mówiąc "my", a ja mam kilkadziesiąt zgłoszeń wierzytelności i w tej sytuacji nie da się mówić do wszystkich w jednakowy sposób. Każde zgłoszenie musi być potraktowane indywidualnie".
Poszkodowani podwykonawcy nie mogli się jednak nadziwić dlaczego muszą przedstawiać Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad potwierdzenie wierzytelności skoro już raz je dostarczali. Mało tego, na ich podstawie zostały im wypłacone zaliczki. Syndyk Krzysztof Gołąb przyznaje, że wymagane są najnowsze potwierdzenia. "Podwykonawcy mają potwierdzenia usług na moment składania wniosku do ogłoszenia upadłości przez Poldim. A ten moment był w marcu, kwietniu tego roku i np. jeśli ktoś pracował w maju to nie ma takiego potwierdzenia. Trudno się spierać z obowiązującymi w Polsce przepisami. Zgłoszenie wierzytelności następuje po ogłoszeniu upadłości i panowie muszą się z tym zderzyć czy im się to podoba czy też nie. Tak należy postępować żeby to zrobić skrupulatnie i dokładnie" - dodał Gołąb.
(Bartek Maziarz/jg)
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
06:18
W całej Polsce utrzymuje się zimowa aura
-
06:09
Zmiany w punkcie dla nietrzeźwych w Tarnowie sprawiają problemy. Wróci izba wytrzeźwień?
-
21:35
Wypadek na stacji paliw w Krakowie. Doszło do wycieku gazu
-
17:56
Krakowscy uczniowie od poniedziałku będą mieli swojego rzecznika
-
16:51
Bartosz Kopacz: Nie przyszedłem do Niecieczy odcinać kupony
-
15:30
"Ręce precz od naszych dzieci" - w Krakowie protestowano przeciwko edukacji zdrowotnej
-
15:29
Tarnowscy szczypiorniści udanie rozpoczęli rundę rewanżową
-
13:06
Czym jest dziś Conradowskie jądro ciemności? Profesor filozofii: Tym samym – agresją wobec obcości
-
12:46
Zimowa aura przyciągnęła turystów do Krynicy i na stoki narciarskie
-
11:55
Szykują się utrudnienia dla kierowców, mieszkańcy Szczurowej zapowiadają protest
-
11:20
Krakowski Rynek Główny w bieli
-
10:55
Wielki sukces Muszyny. Liczby mówią same za siebie
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze