Mieszkańcy domagają się powrotu lewoskrętu

Lewoskręt w podtarnowskich Zgłobicach został zlikwidowany w 2010 roku ze względu na dużą liczbę wypadków, do których w tym miejscu dochodziło. Od tego momentu kierowcy, którzy jadą do Zgłobic i Zbylitowskiej Góry muszą nadrabiać drogi i korzystać z zawrotek.

Podkreślają, że to jest dla nich uciążliwe i przypominają, że lewoskręty miały zostać przywrócone po otwarciu autostrady A4, kiedy zmniejszy się ruch na DK 94. Później na przeszkodzie miał stać poprowadzony tamtędy objazd w czasie zamknięcia mostu w Ostrowie. Teraz takich przeszkód już nie ma, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zgadza się na przywrócenie dawnego rozwiązania. Mimo że zdaniem mieszkańców wiązałoby się ze stosunkowo małym kosztem.

Ile to może kosztować?

Kompleksowa przebudowa skrzyżowania w Zgłobicach mogłaby kosztować od kilku do nawet kilkunastu milionów złotych. Radny Gminy Tarnów i mieszkaniec Zgłobic Bartosz Łaśko podkreśla jednak, że mieszkańcy chcieliby jedynie przywrócenia lewoskrętu. Jego zdaniem można zrobić dużo mniejszym kosztem, usuwając betonowe bariery i przemalowując jezdnię.

Mieszkańcy poruszają ten problem na każdym zebraniu wiejskim, spotkaniach z nami. Część mieszkańców przyzwyczaiła się do tego rozwiązania, ale musimy patrzeć zdroworozskądkowo - trzeba pokonywać dodatkowe kilometry. Dlaczego ekologia ma schodzić na drugi plan, kiedy możemy przywrócić normalność?

- pyta Bartosz Łaśko.

Apel mieszkańców popiera także Agnieszka Godek, radna i mieszkanka Zgłobic.

Tak duża wieś powinna mieć normalny wjazd, z którego mieszkańcy mogliby korzystać w drodze do pracy i do domu. Chodzi nie tylko o mieszkańców Zgłobic, ale także do Błonia, Szczepanowic. Funkcjonujemy w bardzo dziwny sposób, jeżdżąc naokoło

- podkreśla Agnieszka Godek.

GDDKiA pozostaje nieugięta. "Najważniejsze jest bezpieczeństwo"

Krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pozostaje jednak nieugięty. Jak przekonuje Sabina Stefańczyk, obecne rozwiązanie jest bezpieczniejsze.

Nadrzędnym celem GDDKiA jest dbanie o bezpieczeństwo ruchu drogowego zarówno pieszych jak i podróżujących drogą krajową numer 94. Lewoskręt jest umożliwiony przez zawrotki, które znajdują się w okolicach tego skrzyżowania. Sprawa monitorowana jest od 17 lat. Dbając o bezpieczeństwo ruchu drogowego nie ma możliwości przywrócenia lewoskrętu na skrzyżowaniu do Zgłobic

- podsumowuje Sabina Stefańczyk.

Mieszkańcy nie składają broni

Jeden z mieszkańców Zgłobic, Krzysztof Jędrysik jednak przekonuje, że z informacji uzyskanych w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnowie wynika, że liczba kolizji na skrzyżowaniu, przy którym nie ma lewoskrętu, jak i na "zawrotkach" jest porównywalna.

Jeśli ktoś łamie przepisy, to będzie je łamał i nie ma znaczenia, czy będzie lewoskręt, czy nie

- przekonuje Jędrysik.

Sołtys Zgłobic Wojciech Kozioł podkreśla, że mimo negatywnego stanowiska GDDKiA mieszkańcy nie poddadzą się w staraniach o przywrócenie lewoskrętu.

Myślę, że będziemy dalej rozmawiać, a jeśli to nie przyniesie skutku, to nie wykluczamy zorganizowania blokady. Mieszkańcy się nie poddają. Na każdym zebraniu pada wniosek, żeby przywrócić lewoskręt

- zapewnia sołtys.

Pod apelem do GDDKiA o przywrócenie lewoskrętu podpisało się 900 mieszkańców Zgłobic.