Prokuratura domagała się 25 lat więzienia. Sąd, choć przyznał, że rozważał taką karę, nie mógł jej zastosować, bo skazany w momencie popełnienia czynu miał 17 lat. Z wyrokiem nie zgadza się również obrona, która domaga się uniewinnienia. Niewykluczone, że koniec tej sprawy znajdzie swoje miejsce w Sądzie Najwyższym.

Do makabrycznej zbrodni doszło w 2001 roku. Sprawcę udało się znaleźć dzięki Archiwum X i tarnowskiej prokuraturze dopiero po 22 latach.. Marek T. Zaatakował wówczas nożem ekspedientkę w sklepie, zadając jej 21 ciosów nożem.

Biegli stwierdzili u Marka T. zaburzenia osobowości z cechami antyspołecznymi, psychopatycznymi i uzależnienie od alkoholu. "W odniesieniu do zabójstwa biegli stwierdzili, że był nadmiernie wrażliwy na sygnały z otoczenia, które oskarżony mógł interpretować przeciwko sobie. Wskazali na taką cechę wrogości wobec otoczenia. Odczucie tejże stałej wrogości, napięcia w relacjach społecznych, tłumaczyło noszenie przez Marka T. noża w celach obronnych. Zdaniem biegłych w dniu zabójstwo mogło dojść do nieskontrolowania przez niego złości i wrogości na skutek jakiejkolwiek interakcji ze sprzedawczynią

- wyjaśniała w maju podczas mów końcowych prokurator Elżbieta Potoczek-Bara.