Wojewoda Krzysztof Jan Klęczar 23 grudnia 2024 w Radiu Kraków mówił:
Opracowujemy alternatywne rozwiązania. Będzie kolejne spotkanie w połowie stycznia, wezmę w nim udział. (...) Szykujemy się do przedstawienia takich koncepcji, które będą akceptowane przez mieszkańców. Nikt im nie chce robić na złość. Pogodzimy ochronę przeciwpowodziową i zdanie lokalnej społeczności. (...) Alternatywą dla jednego dużego zbiornika jest kilka małych, ulokowanych tak, żeby były akceptowalne przez lokalną społeczność, bez takich ingerencji. Ja trochę rozumiem. Mówimy, że obiekt użyteczności publicznej, kościół, cmentarz.
Tymczasem dyrektor krakowskiego oddziału Wód Polskich Wojciech Kozak podczas rozmowy z dziennikarzami w Szczurowej 14 stycznia przekonywał, że nie ma mowy o zastąpieniu planowanego zbiornika w Szczurowej siecią małych polderów:
Mała sieć polderów nie uchwyci całej wody, więc z całą stanowczością nie możemy tego potwierdzić. Niezależnie od tego możemy w poszczególnych gminach budować zbiorniki retencyjne mokre i to się będzie cały czas działo. Niemniej jednak to nie zabezpieczy tejże gminy czy tych dwóch gmin w całości. Mówimy o zbiorniku do 206 milionów metrów sześciennych wody. Uważamy, że ten plan jest dobry, bo inny nie zabezpieczy tych dwóch gmin.
Tyle, że ogromny zbiornik w Szczurowej miałby raczej chronić mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż Wisły już za tą gminą. Na ten zarzut dyrektor Kozak odpowiada, że nie ma sensu dyskusja, o czyją wodę chodzi.
Planowanym przez Wody Polskie ogromny suchy zbiornik przecipowodziowy w Szczurowej oznacza konieczność przesiedlenia nawet 800 mieszkańców z trzech wiosek oraz przysiółka w i wyburzenia około 200 domów.
Wójt Szczurowej: zaczynamy tracić inwestorów
Rozczarowania stanowiskiem Wód Polskich nie ukrywał wójt gminy Szczurowa Zbigniew Moskal, który przekonywał, że przyszedł z protestującymi mieszkańcami posłuchać o obiecywanej przez wojewodę Krzysztofa Jana Klęczara alternatywie dla ogromnego zbiornika:
Są sprzeczne informacje. Wojewoda zapowiadał w mediach, że tu będzie. Przyszliśmy posłuchać nowych pomysłów. Wyraziliśmy swoje stanowisko 10 grudnia: chcemy zmiany planu i oczekujemy tylko i wyłącznie innych pomysłów. Powinni stworzyć taki projekt, który będzie akceptowalny społecznie. Jako gmina bardzo tracimy. Miałem w maju inwestora, który chciał na naszym terenie zakupić 40 hektarów działki pod działalność rekreacyjną. W tej chwili rozmowy są zawieszone. Gmina już w tej chwili traci. Nikt nie wybuduje tutaj nowych domów. Nie chcą mieć za oknami 206 milionów metrów sześciennych wody.
Zbigniew Moskal przyznał, że po raz pierwszy usłyszał o planie wód polskich w maju 2024, ale jak przekonuje, była to zdawkowa informacja:
Przyjechali z jakąś jedną mapką, której nawet nam nie zostawili, bo powiedzieli, że dopiero po spotkaniu w Sandomierzu mogą nam to udostępnić. Tak więc tutaj żadnej rozmowy z Wodami Polskimi nie było. Widać, że Wody Polskie wolą rozmawiać przed media.
Wójt Szczurowej przekonywał, że wcześniej polery miały powstać w Pacanowie oraz Nowym Korczynie w województwie świętokrzyskim, ale po protestach mieszkańców i polityków Wody Polskie z tego zrezygnowały.
Wody Polskie: projekt powstał za poprzedniego rządu
Przedstawiciele Wód Polskich opuścili pustą salę w Szczurowej w asyście policji, choć głośno protestujący mieszkańcy przekonywali, że nie chcą im nic zrobić.
Jeszcze w trakcie trwania protestu w Szczurowej Wody Polskie wysłały do mediów następującą informację:
W związku z trwającym protestem mieszkańców gminy Szczurowa, który jest wykorzystywany przez niektórych polityków do własnych celów, informujemy, że projekt „Bezpieczna Wisła” jest długofalowym działaniem, które rozpoczęło się już w marcu 2023 roku, czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy, w skład której wchodził między innymi Pan Wiceminister Norbert Kaczmarczyk.
Pierwsza konferencja inaugurująca projekt odbyła się już 23 maja 2023 r. w Krakowie. Rozpoczęli ją ówczesny wicewojewoda Ryszard Pagacz oraz wiceprezes Wód Polskich Wojciech Skowyrski. Udział wzięli również przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego, organizacji ekologicznych, administracji rządowej oraz naukowcy i eksperci.
Natomiast we wrześniu 2023 roku odbyło się spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach w ramach projektu „Bezpieczna Wisła”. W spotkaniu udział wzięli ówczesny Wiceminister Grzegorz Witkowski oraz prezes Wód Polskich Krzysztof Woś.
Wszystkie te fakty jednoznacznie wskazują, że projekt „Bezpieczna Wisła” realizowany przez Wody Polskie jest projektem o zasięgu wieloletnim mającym przede wszystkim na celu ochronę przeciwpowodziową życia i mienia mieszkańców.
RZGW Kraków podkreśla, iż spotyka się z mieszkańcami zgodnie z ich potrzebami, nawet z każdą zainteresowaną osobą indywidualnie, tak aby wyjaśnić założenia Programu oraz możliwe rozwiązania w przypadku przesiedleń. Uważamy, że bezpieczeństwo powodziowe mieszkańców doliny Wisły jest najważniejsze, szczególnie mając w pamięci tegoroczną powódź w Kotlinie Kłodzkiej.