Nie brakuje spekulacji medialnych, że rozważane jest zastąpienie Karola Nawrockiego innym kandydatem. Takie dyskusje są rzeczywiście wśród szeregowych polityków Prawa i Sprawiedliwości?

- A gdzie tam? Widzimy, że fala Karola Nawrockiego rośnie i przykrywa falę Rafała Trzaskowskiego. Wczoraj słyszeliśmy, że Rafałowi spadło o 9 procent w sondażu.

Samorządowcy skarżą się na biedę

Nie wzrosło Karolowi Nawrockiemu w tym samym sondażu.

- Jest obawa, że Karol prześcignie. Jest panika po stronie PO. Nawet Donald Tusk w jednym z głównych wydań programów informacyjnych mówił, że dobre sondaże nie są dane raz na zawsze. On się cieszy, że Trzaskowski słabnie, bo to zagrożenie dla jego pozycji. PO rozważy zmianę Trzaskowskiego. My w Małopolsce wspieramy Karola Nawrockiego. Są plany sztabu, żeby po 20 stycznia Karol Nawrocki pojawił się w okolicach Krakowa i na Podhalu.

Nie w Łagiewnikach? Pytam w kontekście Jasnej Góry.

- Nie. Rekomendowałem spotkanie z samorządowcami w okolicach Krakowa. Samorządowcy widzieli mocne programy rozwojowe za czasów PiS. Dziś tego nie ma, samorządowcy skarżą się na biedę.

Jest zmiana sposoby finansowania samorządów.

- Tak. To rząd zrobił. Zamieszał w herbacie łyżeczką i myślą, że będzie słodsza.

Pan jest z frakcji Mateusza Morawieckiego. Nie przyklasnąłby pan zmianie kandydata na Mateusza Morawieckiego?

- Jestem z frakcji prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Słyszałem, że jestem z frakcji Mateusza Morawieckiego, wcześniej, że z frakcji Beaty Szydło, a wcześniej jeszcze Ryszarda Terleckiego. Wszystkie te frakcje są w PiS. Jestem dumny, że jako były wojewoda robiłem wszystko, żeby nasz region się rozwijał. Jest decyzja o wsparciu obywatelskiego kandydata, pana doktora Karola Nawrockiego, który jest najlepszym kandydatem dla Polski.

To nie Nawrocki skandował na Jasnej Górze

Taki samodzielny...

- Jak zastępca Tuska Rafał Trzaskowski. Widzę, że pan jest w dobrym humorze. Ja dzisiaj też.

Karol Nawrocki na Jasnej Górze stracił czy zyskał?

- Jeśli prezes IPN jest na spotkaniu i nie było to w obrębie Bazyliki, ale w jednej z sal…

Ale przeor Paulinów się odciął od tego.

- Tak. To nie Karol Nawrocki skandował te słowa. Z mojego punktu widzenia, spotkania z każdymi grupami, w tym takimi uczestniczącymi w pielgrzymkach (motocyklistami, kibicami), są dobre. Jak nie są w kościele… Jak mówimy o prawdach wiary, takie spotkania mogą być w kościele.

Mówimy nie o spotkaniu, ale o pieśniach, które tam rozbrzmiewały.

- Przed chwilą w Radiu Kraków była piosenka z tekstem: „miało być jak w filmie”. To co robi PO, miało być jak w filmie. Rzeczywistość jest jednak dramatyczna dla wielu ludzi.

Panu nie przeszkadza „raz sierpem, raz młotem” na Jasnej Górze?

- Nie powiedziałem, że mi nie przeszkadza.

Jerzy Meysztowicz: Wypowiedzi Karola Nawrockiego budzą kontrowersje w PiS. Oby mówił jak najwięcej Jerzy Meysztowicz: Wypowiedzi Karola Nawrockiego budzą kontrowersje w PiS. Oby mówił jak najwięcej

Wojewodowie Małopolski od lat są zaangażowani w ruch pielgrzymkowy. Co oni śpiewają na tych pielgrzymkach?

- Od 22 lat chodzę na pielgrzymki. Nie bytem tylko w pandemii. Zwykle się tam wyciszam od polityki, myślę o panu Bogu.

"Dziękuję kibicom"

Nie ma tam: „raz sierpem, raz młotem”, „a na drzewach zamiast liści…”?

- Przez 22 lata nie słyszałem takich tekstów na pielgrzymkach. Jakby ktoś tak śpiewał, jest prowokatorem. Pielgrzymka ma wymiar duchowy. Rozmawiamy też o wartościach. Jak ktoś chce wprowadzać aborcję, także na pielgrzymkach jest miejsce, żeby powiedzieć, że jest się za ochroną życia. Pan doktor Karol Nawrocki jest za ochroną życia poczętego. Może występować w jednej z sal w obrębie kompleksu i mówić o swoich przekonaniach, zgodnych z Ewangelią.

Rozumiem, że to, co usłyszeliśmy z ust kibiców...

- Są miejsca, gdzie świętości nie należy naruszać. Można rozmawiać o wartościach, trzeba mówić o Ewangelii. Dziękuję kibicom, którzy uczestniczyli w pielgrzymce. To jednak wykorzystywanie w sposób polityczny. Następnym razem takich słów bym nie chciał jednak słyszeć. Jak one są nawet w dobrej wierze, takie media jak TVN i Wyborcza wykorzystują to złośliwie.

Rozumiem, że nie będzie spotkania w Łagiewnikach z Karolem Nawrockim?

- Skąd taki pomysł? Zachęcam wszystkich, żebyśmy odwiedzali Bazyliki i miejsca, gdzie można uzyskać odpust zupełny. Jestem osobą wierzącą. Nigdy się religii nie wstydziłem. W tym roku pojadę też do Rzymu, żeby przejść przez Drzwi Święte. Zachęcam wszystkich, którzy tam jechać nie mogą, żeby pojechali do Łagiewnik. Proszę się nie naśmiewać z wiary.

Kampania prezydencka sprawiła, że padły deklaracje, iż jednak edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa w szkołach. Co pan zrobi jako rodzic? Pośle pan dzieci na te zajęcia?

- Jest chaos informacyjny. Premier Kosiniak mówi, że to nie będzie obowiązkowe, rodzice zdecydują.

Edukacja zdrowotna? Ekspert: Tak, ale nie może być podejrzeń, że to realizacja potrzeb politycznych Edukacja zdrowotna? Ekspert: Tak, ale nie może być podejrzeń, że to realizacja potrzeb politycznych

"Brutalna seksualizacja"

Premier Tusk też to powiedział.

- Pani Nowacka powiedziała jednak, że komuś się MEN z MON pomylił. Ten chaos informacyjny w obrębie koalicji 13 grudnia jest dramatyczny. To uderza w Polaków. Rodzice mają prawo, żeby decydować o przyszłości swoich dzieci. Nie chodzi o edukację zdrowotną. Jakby chodziło o mycie zębów, dbanie o zdrowie, jestem za. Jednak w projekcie edukacji zdrowotnej jest brutalna seksualizacja. Jak chcemy, żeby ten projekt łączył wszystkich, nie wrzucajmy elementów, które dzielą. Większość Polaków nie zgadza się na agresywną seksualizację. W Krakowie jest tego przykład. Rzecznikiem praw ucznia jest osoba, która jest za zabijaniem dzieci. Co Aleksander Miszalski robi?

To poważne oskarżenia.

- Taka jest prawda. Mam dokumenty na ten temat.

Gdyby element dotyczący edukacji seksualnej był fakultatywny, pan by posłał dzieci na ten przedmiot?

- Jak będzie to kwestia dotycząca zdrowia, odżywiania, badania się, jestem za. Jako wojewoda robiłem akcje łączące nawet kibiców Wisły i Cracovii. Zdrowie musi nas łączyć, seksualizacja nie.

Jeśli ten element byłby fakultatywny, reszta jest do zaakceptowania?

- Jest do zaakceptowania.

PiS będzie protestować ws. zmiany w kapitule Cracoviae Merenti. Metropolitę krakowskiego ma zastąpić dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

- Bardzo mi przykro. Wieloletnia tradycja miałaby zostać złamana. Kraków zawsze szanował tradycję. Czy święci patronowie Krakowa będą usuwani z kart historii? Apeluję o opamiętanie do radnych, którzy wykorzystują politycznie kwestie dotyczące tradycji Krakowa.

Nie chodzi o tradycję, ale o arcybiskupa Jędraszewskiego.

- Arcybiskup pełni swoją posługę teraz, za jakiś czas pewnie będzie nowa osoba, która może będzie się podobała obecnie rządzącym. Te działania są nieuczciwe wobec historii Krakowa. PiS będzie wnioskował o usunięcie prezydenta Krakowa z tej kapituły.