- A
- A
- A
Radca prawny M. Jaworski o procedurach bankowych przu ściąganiu zaległych opłat
- Banki mają procedurę, w której jest przewidziane, że wolne od zajęcia są środki do wysokości trzykrotności miesięcznego, przeciętnego wynagrodzenia. - mówił na antenie Radia Kraków radca prawny, Michał Jaworski.Zapis rozmowy Adama Piśko z Michałem Jaworskim, radcą prawnym.
Każdego z nas może spotkać taka przygoda, że bank zablokuje nam kartę, a my mamy tylko tę jedną. Jesteśmy za granicą. Co się wydarzyło?
- Rzeczywiście za granicą można zostać aresztowanym jakbyśmy nie mieli jak zapłacić za paliwo na stacji benzynowej. Swoją drogą muszę się przyznać, że też mam taki mandat jeszcze nie zapłacony. Chcę jednak uspokoić słuchaczy. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Banki mają procedurę, w której jest przewidziane, że wolne od zajęcia są środki do wysokości trzykrotności miesięcznego, przeciętnego wynagrodzenia.
Przeczytaj: Lepiej nie ignorować mandatów za parkowanie
Czyli do takiej kwoty bank chroni nasze pieniądze przed egzekucją?
- Tak, egzekucją komorniczą lub w administracji.
Chyba, że jest wyrok sądu?
- Także w zakresie dochodzenia należności pozyskania środków z rachunku bankowego jesteśmy chronieni do takiego salda na naszym rachunku. To około 11 tysięcy złotych.
Ale w tym wypadku wygląda na to, że nasz słuchacz został też objęty tą ochroną i bank przed nim tez chroni te środki.
- To jest kuriozalne. W moim odczuciu jest jakiś błąd po stronie banku. Te środki maja nam zapewnić podstawowe potrzeby. Musimy mieć możliwość zapłacenia za mandat. Dlaczego doszło do blokady kart? To trzeba sprawdzić. Czy przypadkiem ten rodzaj egzekucji zastosowany przez Urząd Skarbowy, nie jest zbyt rygorystyczny? Czy działa zasada proporcjonalności? W moim odczuciu to zbyt uciążliwy środek egzekucyjny. On może powodować takie perturbacje. Nie każdy z nas jest codziennie w domu i odbiera upomnienia.
Czyli w sytuacji gdyby nasz słuchacz miał na koncie kwotę powyżej trzykrotnej średniej krajowej to bank wypłaciłby kwotę powyżej tek sumy?
- Powyżej tej kwoty może dokonać wypłaty. Tutaj mamy jeszcze sytuację blokady wszystkich środków. To uciążliwe. Mam świadomość, że niestety odkręcenie tej sytuacji zajmie kilka dni. Procedury związane z samym ujszczeniem opłaty i uzyskanie informacji, że wszystko jest uregulowane to kilka dni.
Ponieważ odbywa się to pocztą tradycyjną.
- Najczęściej niestety tak. Ze skutkami niedoręczenia, awizowania. To może być nawet kilkanaście dni. Na szczęście bank odbiera szybko pocztę, ale doręczenie przez Pocztę Polską i tak zajmie kilka dni.
Możemy mieć zatem pretensje do banku o zablokowanie środków przed nami?
- Musimy zgłaszać reklamacje do banku. Nie wyobrażam sobie, żeby taka sytuacja miała się powtórzyć. Upatrywałbym tutaj pewnego błędu. To jednak wymaga sprawdzenia. Z samej treści maila nie możemy przesądzić.
Czyli najprościej płacić mandaty.
- Lub nie parkować w tej strefie. A najlepiej to płacić za parkowanie. Do tego zachęcam.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
17:55
W sobotę inauguracja nowego stowarzyszenia politycznego, prezeską Gosek-Popiołek
-
17:24
Wypadek na DK7 - uwaga na poważne utrudnienia
-
17:19
Puszcza Niepołomice podwójnie zwycięska
-
17:15
Nowe ładowarki samochodowe w Krakowie. Części mieszkańców się nie podobają, ale czy słusznie?
-
16:26
Wicestarosta tarnowski, wójt gminy Szerzyny i dyrektorka PCPR na łatwie oskarżonych
-
16:19
Co Aleksander Miszalski robi w Danii? Chodzi o metro
-
15:54
Czym zajmują się ombudsmani?
-
15:26
Obwodnica Brzeska już prawie gotowa. Kierowcy pojadą nią jeszcze przed feriami
-
14:57
Czy komicy są smutni? Krzysztof Piasecki o kulisach pracy satyryka
-
12:10
Rektor Politechniki Krakowskiej: „W ciągu 30 lat nastąpił gigantyczny przeskok w budowie dróg w Polsce”
-
10:00
Czy komicy są smutni?