Niemal 1,7 mld złotych na odkupienie akcji od udziałowców mniejszościowych, a także kapitał na zagraniczną ekspansję przedsiębiorstwa zamierza wyłożyć fundusz CVC Capital Partners. Jeden z czołowych dostawców rozwiązań informatycznych w Polsce, zamierza zakończyć swoją obecność na Giełdzie Papierów Wartościowych. Co to oznacza dla firmy, pracowników, a także Cracovii? Z ekonomistą Marcinem Rychlakiem z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie rozmawiał Kuba Niziński.
„Budując Comarch wraz z mężem, zawsze uważaliśmy, iż należy podejmować śmiałe i odważne decyzje co do jej przyszłości. Mój mąż marzył o tym, by marka Comarch była znana nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Udało nam się wiele w tym zakresie osiągnąć. Jesteśmy przekonani, że Fundusz CVC Capital Partners jest właściwym partnerem gotowym wesprzeć dalszy rozwój międzynarodowy spółki” – komentowała w komunikacie prasowym Elżbieta Filipiak, przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu (Janusz Filipiak, prezes firmy, zmarł w grudniu 2023 roku).
Jak tę zmianę oceniają eksperci?
CVC Capital Partners chce wykupić 100 procent udziałów w Comarchu i jeżeli przejmie prawie 8 milionów jego akcji, to zapłaci 2,5 mld zł. Dla krakowskiej spółki byłoby to bardzo korzystne, ponieważ mówimy o naprawdę dużym, międzynarodowym partnerze, który dysponuje kapitałem 193 miliardów euro, co stanowi ¼ polskiego PKB. Dla Comarchu może to być szansa na światowy rozwój. Procedura zejścia z giełdy jest skomplikowana, ale w skrócie: podmiot, który chce przejąć pakiet kontrolny, lub sprzedający, musi poinformować o tym Komisję Nadzoru Finansowego. Jeżeli pozostali akcjonariusze mniejszościowi wyrażą zgodę na dobrowolne przejęcie, kolejne pakiety będą odkupowane. Potem podmiot kupujący prosi o zakończenie notowania firmy na giełdzie. Firma staje się już prywatną spółką
- tłumaczy Marcin Rychlak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Czy Comarch zostanie w Krakowie? Pytanie jest zasadne, bo prezeska Comarchu, dr Anna Pruska, informowała jakiś czas temu, że spółka zamknie nierentowne projekty, sprzeda nieproduktywne aktywa i zoptymalizuje zatrudnienie.
Moim zdaniem Comarch zostanie w Krakowie i będzie wspierał przedsiębiorstwa, które już należą do CVC Capital Partners, a jest ich około 130, w tym te polskie, jak chociażby sieć Żabka. Czy to nadal będzie polska spółka? Mówi się, że kapitał nie ma narodowości, więc z pewnością będziemy mówić o międzynarodowej firmie działającej w Polsce i z pracownikami polskiego pochodzenia
- przekonuje Rychlak.
Kolejne ważne pytanie: czy nowy właściciel będzie zainteresowany wspieraniem klubu Cracovia? Rychlak uspokaja: CVC Capital Partners sporo inwestuje w sport, wspiera chociażby WTA czyli największą organizację kobiecego tenisa na świecie czy hiszpańską La Ligę. Jego zdaniem Cracovia może tylko zyskać.
CVC Capital Partners to firma private equity (fundusz inwestujący w przedsiębiorstwa), jest notowana na giełdzie w Amsterdamie, ma sieć 29 biur w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych.
Krakowski Comarch istnieje od 1993 roku, na Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutował sześć lat później.